„Ciała” to dzieło unikalne w kontekście hiszpańskiej kinematografii – świeże, niewpisujące się w żaden z popularnych ekranowych nurtów.
To kino na wskroś autorskie, zarówno w wymiarze wizualnym, jak i tematycznym – mroczna opera mydlana, łącząca w sobie groteskę i kicz, przywodząca na myśl mariaż buntowniczych debiutów Pedra Almodovara czy Alexa de la Iglesii z pastelowo-różową, cukierkową estetyką dziecięcych baśni.

Reżyser, debiutujący za kamerą aktor Eduardo Casanova, już od lat fascynował się postaciami żyjącymi na obrzeżach społeczeństwa. Zanim „Ciała” przybrały formę filmu pełnometrażowego, cześć postaci pojawiła się w stworzonych przez reżysera krótkich metrażach reżysera, często w wykonaniu tych samych aktorów (m.in. „Eat My Shit”, 2015).
W wywiadzie dla portalu Novela.pl, zapytany o swoją fascynację nietypowymi bohaterami, Casanova odpowiedział:
„Postaci czy ludzie, którzy nie podążają w życiu raz wytyczoną ścieżką, którzy NIE robią tego, co właściwe, którzy NIE są usłużni, są wolni i popełniają błędy, którzy czasem noszą w środku ZŁO i je pokazują, są spychani na margines. Osoby z marginesu są najzabawniejsze i najciekawsze. To one mnie interesują. Są tym, czego społeczeństwo nie chce”.
h
Na pokazy Ciał zapraszamy do Warszawy, Krakowa i Wrocławia.